Ostatnio pracując nad projektem BadPony, o którym szerzej napisze wkrótce ( w końcu to moje dziecko ), szerzej poznałem świat reklamy z jaką stykali się ludzie w XXw. Świat zaskakujący, bo pełny seksistowskich odniesień, ociekający wręcz męską dominacją, jakże wiele mówiący o społecznej pozycji kobiet w USA ( i nie tylko ) w latach 50, 60 w górę. Niniejszym przedstawiam zatem top 10 najbardziej seksistowskich a odkopanych przeze mnie reklam. Nie są one oczywiście manifestacją moich poglądów a jedynie smutnym przypomnieniem nie tak całkiem dawnej rzeczywistości.
10. Reklama Volkswagen – kobiety za kierownicą
Przykład na to, że to co dziś wciąż wielu mężczyzn uważa za prawdziwe byłoby totalnie nie do przyjęcia jako hasło reklamowe, kiedyś w obliczu pełnej kontroli na domowym budżetem ( i w ogóle światem…. buehhe ) przez faceta stało się przyczynkiem do reklamy.
9. Papierosy Tipalet – dmuchnij jej w twarz – będzie Twoja
Reklama, której twórcy podobno nie mieli żadnych złych intencji. No cóż przykład, że czasem dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane.
8. Idealny prezent na święta dla kobiety – stół do prasowania
No bo do czego innego może chcieć w pełni zadowolona ze swojej pozycji jako kury domowej kobieta…
7. Swetry Drummond – bo faceci to w ogóle są lepsi
Jedna z ikon seksistowskich reklam. Na uwagę zasługuje fakt braku połączenia pomiędzy przedstawianą nieprzydatnością kobiet poza domem, a cudownym włanościom swetrów Drummond.
6. Witaminowe płatki Keloggs – codziennie piękniejsza
A więc znamy tajemnice dzięki której mimo 24 godzinnej harówki kobiety zajmujące się domem wyglądają tak pięknie..
5. Czy zawsze niedozwolone jest zabijanie kobiet ? Reklama maszyny stemplującej…
Copy:
For six months I bend the ears of the home office to get a postage meter. I win …Then the only good, fast, dependable, honest-to-Gregg stenographer I got, this redhead Morissey – balks at a postage meter!
“I have no mechanical aptitude. Machines mix me up, kind of,” she says. As if we asked her to fly a P-80. I almost blow my top.
This postage meter, I explain, is modern, more efficient, a time saver… No more adhesive stamps. No stamp box, and who’s got the key? No running out of stamps you need. No scrounging. No stamp sticking. Just set the lever for any kind of stamp you want, for any kind of mail, and the meter prints the stamp right on the envelope with a dated postmark – and it seals the flap at the same time. Faster than mailing by hand. Prints stamps on tape for parcel post. Even keeps its own records!
And metered mail doesn’t have to be postmarked and canceled in the post office, gets going earlier. It is practically heaven’s gift to the working girl…and so on. But with the Morissey, no soap.
I try diplomacy, “Miss Morissey, I want you personally to try it for two weeks. If you don’t like it then – back it goes to the factory! I depend on your judgment implicitly. Okay?”… She acts like an early Christian about to be lunch for a lion, but gives in.
So help me – two weeks later she has a big pink bow on the handle of the postage meter – like it was an orchid or something. I give it the gape.
“Kinda cute, ain’t it,” says Miss Morissey. “But a very efficient machine, Mr. Jones. Now the mail is out early enough so I get to the girls’ room in time to hear all the dirt”…I wonder, is it always illegal to kill a woman?
4. Piwo Schlitz – nie martw się kochanie przynajmniej piwa nie spieprzysz
Ojoj… biedne Panie…. ich uczucia oscyluja przecież tylko wokół zrobienia kotleta Panowi i Władcy i to nawet tego dobrze zrobić nie potrafią… ale niech się nie martwią – są przecież rzeczy których zepsuć rady nie dadzą. Allelluja producentowi piwa oraz producentowi reklamy.
3. Kenwood – szef kuchni robi wszystko, poza gotowaniem – od tego są kobiety.
Reklama z 1961r. Choć produkt w zmienionej formie można kupić do dziś to reklama Kenwood jest jedną z bardziej znanych seksistowkich reklam lat 50tych, do kórych firma przyznaje się pewnie z niechęcią. I te pzanokcie… wręcz idealne do prac w kuchni.
2. Kawa Chase & Sanborn
Reklama tak głupia że aż nieprawdopodobna. Facet wymierzający ostre klapsy kobiecie za to, że ta myszkuje po sklepie w poszukiwaniu najlepszej świeżej kawy. Do tej pory jak to oglądam to nie wierzę.. WTF…
1. Spodnie Mr. Leggs
KOlejny smutny a zarazem sztandarowy przykład seksistowskiej reklamy. Spodnie Mr. leggs, po których zobaczeniu każda “tygrysica” pozwoli aby facet ją zadeptał ( “After one look at his Mr. Leggs slacks, she was ready to have him walk all over her”)…. to przykład kiedy metaforyczne deptanie praw kobiet jest unaocznienie w prawdziwej kampanii reklamowej i to nie kampanii społecznej. Roooaaarrrrr. Tyle.